„Afera łóżkowa” w polskiej kadrze na IO. Lekkoatletka uderza w mistrza olimpijskiego
Polski świat sportu żyje między innymi sprawą Katarzyny Zdziebło, która po chorobie współlokatorki w wiosce olimpijskiej nie miała miejsca do spania. Dawid Tomala opowiadając historię w mediach wywołał burzę, za którą teraz mu się dostaje. Do sprawy odniosła się sprinterka Kinga Gacka, nie kryjąc niezadowolenia z opowieści kolegi po fachu.
Polska lekkoatletka prostuje słowa Dawida Tomali
Katarzyna Zdziebło brała udział w chodzie na 20 kilometrów podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu zajmując 30. miejsce. Wicemistrzyni świata z 2022 roku borykała się ze sporymi problemami zdrowotnymi podczas mistrzostw Europy, więc sama obecność w stolicy Francji jest już dużym pozytywem. Z pewnością ogromnym utrudnieniem okazała się choroba Olgi Chojeckiej (startującej w mikście), która zmusiła Zdziebło, jej współlokatorkę, do poszukiwań innego miejsca do spania. Nikt z organizatorów igrzysk ani PKOl nie był jednak w stanie pomóc.
Dawid Tomala (nieobecny na igrzyskach) zdradził w rozmowie z TVP Sport, że Zdziebło początkowo udała się i zamieszkała w pustym pokoju. „Nagle przyjeżdża ekipa 400 m i mówi: „wypad z tego pokoju”. I ona nie ma gdzie iść, nikt nie zadbał o to, aby miała jakąś możliwość spania w godnych warunkach, więc niestety wyciągnęła to łóżko i spała na korytarzu” – wyjawił kulisy w TVP Sport mistrz olimpijski z 2021 roku.
Do tzw. „afery łóżkowej” odniosła się przedstawiciela kadry 400-metrowców, Kinga Gacka. Zawodniczka skomentowała wpis na Twitterze, zarzucając nieprawdę mistrzowi olimpijskiemu z Tokio. „Kasia zamieszkała w moim i Igi pokoju. Gdy przyjechałyśmy, powiedziałyśmy, że ma go opuścić. Był już wieczór, a my byłyśmy zmęczone podróżą. Kasia przeniosła się więc do salonu w naszym apartamencie” – stwierdziła Gacka, dając do zrozumienia, że Zdziebło nie spała w korytarzu budynku.
Polscy chodziarze szykują się do zawodów miksta na igrzyskach
Polskich chodziarzy czeka jeszcze start w mikście. Ma w nim wziąć udział Olga Chojecka oraz Maher Ben Hilma.